Lubię karmić ludzi. Zawsze chciałam prowadzić dom otwarty - gdybym urodziła się bogato, na pewno zgodziłabym się nigdy nie pracować, zostałabym w d...
Lubię karmić ludzi.
Zawsze chciałam prowadzić dom otwarty - gdybym urodziła się bogato, na pewno zgodziłabym się nigdy nie pracować, zostałabym w domu, żeby pić wino od rana i przyjmować gości. Każdy ma inną definicję szczęścia - to moja, w wersji podstawowej.
Mam dość podły charakter, ale to odbija się niemal wyłącznie na bliższych znajomych i rodzinie, więc dopóki się bardziej nie polubimy gwarantuje dość sympatyczne wieczory przy stole z perspektywą przeniesienia się na fotele i kanapę wraz z nadchodzącymi butelkami wina lub nie-wina, whatever works :) .
Polecam się .
Agata